Dziś zdecydowałam się napisać o Ganguro - tak nazywają się współczesne gejsze, i tak nazywa się ich styl.
Po pierwsze - zamiast śnieżnobiałej cery solarniany brąz.
Po drugie - zamiast czerwonych jak krew ust białe wargi.
Po trzecie - zamiast eleganckiego i kunsztownego kimona, nastoletnie ciuszki (miniówki np.) w krzykliwych kolorach.
W Japonii Ganguro są na porządku dziennym i niczym nowym. Ale.. gdyby pojawiły się np. u nas, w Polsce...
Oj, biada nam, biada. Cały mocherski światek społeczny miałby co obgadywać.
I prawdopodobnie media też by się uruchomiły...
A gdyby stworzyć ich dekalog - brzmiałby tak :
1. Pędź na solarkę !
2. Utleń włosy !
3. Umaluj oczy tak, aby ich makijaż zajmował co najmniej 0,5 twarzy.
4. Mieszaj i łącz kolory ! Bądź rozpoznawana !
5. Ne bój się być choinką ! Pokochaj to !
6. Zakładaj odważne ciuchy ! Nie bój się !
7. Dużo, dużo gadżetów !
8. Lans, lans i lans !9. Miej swoją wyrocznię - np. pisemko, lub inną Ganguro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz